Wystawa „Dowody rzeczowe” składa się z najnowszych obrazów Andrzeja Tobisa tworzących cykl, którego motywem spajającym są wymyślone, hipotetyczne rzeźby geometryczne. „Dowody rzeczowe” to zarazem powrót artysty do medium malarstwa. Na wernisaż zaprasza Galeria Kronika 10 maja o godz. 19. Wystawa potrwa do 28 czerwca.
Andrzej Tobis: Dowód rzeczowy to termin kojarzący się bardziej z kryminalistyką, niż malarstwem. Jednak zarówno zbrodnia, jak i obraz rodzą się w ludzkim umyśle. Czy zbrodnię popełnioną jedynie w umyśle można w ogóle nazwać zbrodnią? Myślę, że można ją tak nazwać dokładnie w takim samym stopniu, w jakim obraz może być jej dowodem. „Dowód rzeczowy″ to po angielsku exhibit. Może w kulturze anglosaskiej kryminalistyka i sztuka nie są od siebie aż tak odległe jak w kulturze polskiej? W swoich obrazach nie zajmuję się jednak kryminalistyką i zbrodniami, lecz myślami. Chyba, że uznamy za zbrodnię pojawienie się jakiejkolwiek myśli w jakimkolwiek umyśle.
Mam nadzieję, że obrazy pokazane na wystawie są dowodem rzeczowym na to, że myśl pojawia się czasem w moim umyśle. Jeśli tak nie jest, wszystkie dowody uznać należy za sfabrykowane.