Inspiracją dla tego tiny house’u był kultowy już czarny krążek długogrającej płyty. Architekt Mariusz Kuźniak z pracowni DESIGN OFF wyjaśnia, że symbolizuje on trwałość i ponadczasowość, zarówno w odniesieniu do solidności konstrukcji, jak i projektu samego wnętrza.
Świat nie jest monochromatyczny
W LONGPLAY’u dominują kolory przypominające dawne monochromatyczne fotografie. Jest tu zatem czerń i biel oraz wszelkie odcienie szarości. Takie barwy doskonale wpisują się w stylistykę minimalizmu, stylu niepodatnego na szybko zmieniające się trendy i przez to bardzo cenionego przez ludzi w każdym wieku.Architekt przełamuje jednak tę monotonię, dodając mocne elementy, takie jak poster, który każdy kojarzy z zespołem Rolling Stones. Bo przecież wnętrze LONGPLAY’a jest na wskroś przesiąknięte muzycznymi akcentami. Tu wszystko… gra. Muzyczny nastrój kreują nie tylko płyty umieszczone na suficie i wspomniany wielkoformatowy plakat. W centralnym miejscu na ścianie zawieszony został gramofon, który zachęca do tego, aby w intymnym wnętrzu LONGPLAY’a wsłuchać się w dźwięki ulubionej muzyki.
Budowlany evergreen
LONGPLAY zbudowany został na bazie kontenera o wymiarach 4,5 x 2,5 m. Z zewnątrz pokryty jest czarną falistą onduliną. Światło do wnętrza dostaje się przez frontową, przeszkloną ścianę, z drzwiami, przez które wchodzi się do środka.To kompaktowa, całoroczna kabina mieszkalno – rozrywkowa. Jej mocną stroną, poza designem, jest konstrukcja ocieplona 10-centrymetrową warstwą pianki PUR, dzięki czemu z domku można korzystać także w chłodniejszych miesiącach. Co istotne, na tak niewielkiej przestrzeni znalazło się miejsce na łazienkę z pełnowymiarowym prysznicem oraz aneks kuchenny. Wnętrze jest jednak jedynie propozycją, szkicem, który można dowolnie modyfikować.
LONGPLAY – na działkę, do ogrodu a nawet w dzicz
Ważną zaletą LONGPLAY’a jest solidne, przemysłowe zamknięcie, zapewniające bezpieczeństwo. Dzięki temu właściciel nie musi martwić się o przedmioty pozostawione w budynku. To bardzo korzystne, zwłaszcza w przypadku posadowienia tiny house’a na odludziu, a także wtedy, gdy planowane jest jedynie sporadyczne jego użytkowanie. Bezpieczne zamknięcie i grube ściany docenią również osoby, które wykorzystają LONGPLAY’a jako miejsce do pracy, pozostawiając w nim wartościowe narzędzia i sprzęt. Domek ten, przy niewielkiej modyfikacji, może także stać się miejscem noclegowym dla miłośników życia poza systemem (idea off grid). Wystarczy ustawić obok niego zbiornik na deszczówkę i wyposażyć w panele fotowoltaiczne. Kompaktowa konstrukcja domku ma jeszcze jedną zaletę – jej gabaryty pozwalają na przetransportowanie go za pomocą HDS w dowolne miejsce. To znacznie ogranicza koszty związane z posadowieniem budynku w wybranej lokalizacji.
Więcej informacji uzyskać można od architekta – mgr inż. arch. Mariusza Kuźniaka, właściciela pracowni DESIGN OFF, www.designoff.com.pl. Tel. 502 823 198