Śląskie Trendy

DRAMAtyzujemy, bo tego chcemy!

Program Lato w teatrze jest jedynym tak kompleksowym działaniem z zakresu pedagogiki teatru w Polsce. Miejski Ośrodek Kultury i Sportu w Pyskowicach został wybrany jako jeden z 30 ośrodków kulturalnych w Polsce, który może współpracować w tym zakresie z Instytutem Teatralnym im. Z. Raszewskiego z Warszawy. To duże wyróżnienie i zaszczyt. Efekty warsztatów będziemy mogli podziwiać już 28 lipca o godz. 16:00 w stali teatralnej MOKiS podczas pokazu finałowego.


Obecność Dramy w życiu Pyskowiczan jest tak naturalna, że być może niewielu się nad nią zastanawia. Ale czy wiecie czym – oprócz bycia najbliższą rzeką – jest „drama”? Pedagodzy teatru nazywają ją opowieścią w działaniu. To historia opowiadana ciałami oraz emocjami, o których zawsze warto później porozmawiać. To także wchodzenie w przeróżne role, nie w celu ich odegrania, a przeżycia.

Dwa tygodnie z pedagogiką teatru to nieustający śmiech, dialog, śpiew, krzyk oraz milczenie w przyjaznej atmosferze. „DRAMAtyzujemy, bo tego chcemy. Emocje w światłach rampy” to półkolonie, na których można „dramatyzować” nad Dramą. Ale nie tylko! Uczestnicy poznają bliższą i dalszą okolicę, wyruszą nawet w świat do Muzeum Śląskiego tropem Tomka Wilmowskiego. Z miasta uczynią swoistą planszę gry, aktorskiej, ale i rozgrywek intelektualnych. Nagrano także słuchowisko o emocjach, które dostępne jest w internecie na kanałach MOKiS, warto posłuchać.

Pomysłodawczynią i opiekunką projektu jest reżyserka Agnieszka Batóg. Kadrę stanowią doświadczeni instruktorzy – Magdalena Piętnoczka, Agata Przewieźlik, Mateusz Świstak, Piotr Myszczyszyn i Marcin Drzazga, a w sprawach organizacyjnych mogą liczyć na wicedyrektor MOKiS Beatę Antosik, Agatę Sitarek i Krzysztofa Bętkowskiego. Wszyscy są związani z Pyskowicami lub wcześniej już prowadzili u nas zajęcia i występowali na scenie. Pozwala to mieć nadzieję, że nasze miasto może liczyć na nowe spojrzenie na pracę z dziećmi i młodzieżą, pełne dialogu, uważności, gdzie liczy się proces, a nie efekt, gdzie oddaje się młodym ludziom swobodę wypowiedzi.

By to osiągnąć, warto przyjrzeć się etymologii słowa pedagog. Paidagogos to z greckiego ktoś, kto prowadzi dziecko. Co jednak znaczy „prowadzić”. Podczas pracy przy „DRAMAtyzujemy, bo tego chcemy!”, prowadzący stają przed grupą nie tylko jako nauczyciele, czy edukatorzy, ale przede wszystkim jako artyści swoich dziedzin. To jeden z podstawowych warunków dobrej pracy z teatrem. W pierwszej kolejności być specjalistami w swoich dziedzinach, a dopiero w drugiej starać się tym podzielić. Może to jest gwarancja ich szczerości jako prowadzących – zrobili sporo w swoich dziedzinach, więc potrafią stworzyć bezpieczne ramy, a do tego mają coś do powiedzenia.

PO CO MÓWIĆ?

No właśnie. Tylko po co mówić? Po co dzielić się tym, co wypracowano z dzieciakami, które czasem nawet nie do końca wiedziały, na co się decydują? Odpowiedzi jest kilka. Najważniejszą jest: człowiek. Ten uczestnik, który przez chwile może znaleźć się w przyjaznym otoczeniu, w którym nikt nie będzie go osądzał, w którym będzie czuł wsparcie, pomimo całego bagażu, z jakim się zjawił. Może przez to, że ktoś się nad nim pochyli jak nad dostrzeżonym w trawie skarbem, zrobi dla niego specjalne miejsce i doceni, gdzieś w małej głowie, albo w małym serduszku zrobi się przestrzeń na wrażliwość. Nawet jeśli nic nie wyniesie z teatralnej części zajęć, zrealizuje się w grupie, wzmocni i zabierze ze sobą w świat choć odrobinę wrażliwości. To już i tak będzie dużo.

Warsztaty to spotkanie, co ważne jest szczególnie teraz… w czasach, gdy coraz większa część naszego życia przenosi się do sieci. To siłownia, na której trenować można swoje społeczne umiejętności, bezpośrednią komunikację i uczyć się drugiego człowieka. Z perspektywy czasu, to może być jedna z największych wartości, jakie mali uczestnicy wyniosą z pracy nad swoją opowieścią, czy etiudą.

Praca ze sztuką otwiera. Uczy wrażliwości, uczy odbioru kultury, w tym przypadku teatru. Daje pewność siebie, pokazuje nowe, nieuświadomione wcześniej talenty. Inspiruje. I jeszcze coś. Rozmowa. Spotkania w ramach Lata w teatrze stwarzają do tego przestrzeń. Poprzez słowo, ale też ruch, gest, narzędzia, które w swojej pracy wykorzystują instruktorzy. A nade wszystko poprzez stworzenie przestrzeni dla każdego z uczestników. Nawet jeśli każdy jest inny.

DYNAMIKA GRUPY

Różnorodność i nieprzewidywalność zestawu uczestników oraz tego, jak na siebie zareagują, wymusza na prowadzącym takie skonstruowanie planu zajęć, w którym znajdzie się miejsce na każdą z możliwych inności. Oczywiście, muszą być jakieś punkty, do których grupa zmierza i do których, jeśli dobre wiatry pozwolą, uda jej się dopłynąć. Przede wszystkim jednak trzeba zadbać o atmosferę na statku. Oznacza to, że konieczne jest dostrzeganie potrzeb każdego z uczestników zajęć z osobna, przy jednoczesnej próbie wplecenia poszczególnych osób w całość grupy i w proces. Zadanie to przypomina czasem pracę sapera, który nie dość, że sam lawirować musi przez minowe pole, to jeszcze identyfikować i rozbrajać miny. Można posiadać cały wachlarz narzędzi i trików, których nauczyliśmy się wcześniej, ale kiedy przychodzi co do czego, naszym najważniejszym narzędziem jest otwartość na drugiego człowieka, chęć rozmowy i empatia.

Czas spędzony z dzieciakami podczas Lata w teatrze to nie tylko te momenty, w których dzieją się zajęcia, ale te, w których trzeba zrobić krok w tył, zapauzować proces, żeby skupić się na grupie i na poszczególnych uczestnikach. Wtedy z małego człowieka potrafił wylać się tyle szczerych emocji, że nie sposób odgadnąć, gdzie pomieściło się to wszystko. Niektóre wypowiedzi do dziś rezonują w pyskowickiej przestrzeni. Budowanie grupy i budowanie jednostki w grupie to nie tylko wspólne wykonywanie zadań, ale też miejsce na rozmowę, miejsce na uwagę dla każdego z osobna. Każdy może wnieść coś do grupy, jeśli tylko mu na to pozwolimy. Latoteatralni prowadzący mają ten dar schowany w kieszeni i sięgają do niego w odpowiednim momencie.

Obserwowanie tego procesu potrafi napełnić ciepłem i sensem. Wiele z tego, co wydarza się podczas warsztatów nie da się opowiedzieć na zewnątrz, ale to zostaje. Czasem w postaci refleksji, częściej – niewysłowionego uczucia, że zadziało coś dobrego, coś ważnego, coś wspólnego, ale i osobistego dla mniejszego i większego człowieka. Coś, co, być może, zmieni jego życie.

O PROGRAMIE LATO W TEATRZE

Lato w teatrze to ogólnopolski program wspierający samorządowe instytucje kultury i organizacje pozarządowe w tworzeniu młodym ludziom okazji do doświadczania teatru w miejscu, w którym żyją.

Lato w teatrze bazuje na idei teatru jako formy spotkania. Program działa na rzecz rozwoju środowiska osób zajmujących się edukacją teatralną oraz animacją kulturalną i społeczną. Zaprasza tę grupę do poznawania pedagogiki teatru i namysłu nad jej funkcjonowaniem w działaniach skierowanych do społeczności lokalnych. Organizatorem inicjatywy jest Dział Pedagogiki Teatru Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Program Lato w teatrze jest realizowany ze środków finansowych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.  W 2023 roku odbywa się jego 16. edycja.

Link do wydarzenia: www.facebook.com/events/1039272180320432

Agnieszka Batóg, Mateusz Świstak

Pokrewne artykuły

Kontakt

Pisz do nas na: ul. Andersena 46/5, 44-100 Gliwice

Biuro: ul. Łużycka 24a

tel. 512 282 750