Najbliższe spotkanie sympatyków turystyki caravaningowej odbędzie się w dniach 9 – 11 maja w Brennej. Na camping Kotarz przy ul. Sportowej zjadą właściciele domów na kółkach z całej Polski.
Nikt nie jest w stanie dokładnie określić daty pojawienia się tego hobby w Polsce. Niektórzy historię caravaningu błędnie utożsamiają z niewątpliwie równie ciekawą historią produkcji przyczep (M. Sadowski, Caravaning po polsku). Za granicą rozwiązano ten problem przez przyjęcie za datę początku caravaningu datę pojawienia się zorganizowanego caravaningu, czyli utworzenia pierwszego na świecie klubu caravaningowego „The Caravan Club” w Wielkiej Brytanii. Zrzeszał on campingowców korzystających ze „specjalnych pojazdów rekreacyjnych”. W chwili powstania klubu w 1907 roku, były to konne wozy mieszkalne – stąd w herbie klubu końska podkowa. Sama idea podróżowania z domem na kółkach była znana już od dawna. Dowodem na to niech będzie jeden z eksponatów Muzeum Wanderer w Bristolu – pochodzący z 1884 roku „czterokonny” wóz angielskiego lekarza podróżnika. Intensywny rozwój w XX wieku działalności caravaningowej na świecie zrodził potrzebę jej skoordynowania. Tego zadania podjęła się utworzona w 1933 r., i istniejąca do dziś, Światowa Federacja Campingu i Caravaningu (FICC), do której należy Polska Federacja Campingu i Caravaningu oraz Polski Związek Motorowy. W naszym kraju, podobnie jak na Zachodzie, za początek caravaningu uznano powstanie jego zorganizowanych form, czyli utworzenie w 1973 r. w ówczesnym Automobilklubie Warszawskim pierwszej ogólnodostępnej struktury caravaningowej – Koła Caravaningu.
A jaki jest współczesny caravaningowiec? Przede wszystkim zmieniło się jego „oprzyrządowanie”. Dostępność i różnorodność w obecnej dobie pojazdów i sprzętu campingowego, czy to używanego, czy fabrycznie nowego, o wysokim standardzie wykonania, „rozleniwiło” caravaningowców, osłabiając ich inwencję twórczą, tak rozwiniętą kiedyś przez konieczność majsterkowania. Bez zmian pozostało zainteresowanie światem i nieprzeparta chęć jego zwiedzania. Pojawiła się natomiast, zgodnie ze znakiem czasu, nowa „odmiana” caravaningowca: caravaningowiec-internauta. Jest to osoba „wolna”, niepodporządkowana tradycyjnej, klubowej strukturze organizacyjnej. Są to członkowie internetowych klubów, forów caravaningowych. Nie wiem, czy internetowy caravaningowiec to hobbysta caravaningu, czy bardziej internetu? Czy to internauta interesujący się caravaningiem? Chyba jednak realizuje on zasadę „dwa w jednym”, jest hobbystą caravaningu i internetu, a na pewno popularyzuje caravaning przez jeszcze jedno medium. Na swoich internetowych stronach o caravaningu użytkownicy opowiadają, doradzają i rozmawiają, zwołują się także na spotkania w plenerze i podróżują po świecie. Są to przeważnie ludzie młodzi, lub w średnim wieku (choć istnieje także internetowy klub pod nazwą Towarzystwo Statecznych Caravaningowców). Pojawiła się także obecnie w środowisku turystów caravaningowych pewna „specjalizacja”, bowiem wyodrębniła się w nim grupa kamperowców. Powstał zrzeszający ich poprzez internet Camper Club Poland, którego twórca Jan Kowalski wyznaje dewizę: auto campingowe-camper to nasza wielka pasja, to nasza WOLNOŚĆ!. Są także inne strony internetowe, na których „jest wszystko co dotyczy auta campingowego”. Organizowane już są (od dwóch lat) „specjalistyczne” zloty kamperowców.
(źródło historii caravaningu: http: www.polskicaravaning.pl)