Najważniejszy jej walor – nie zsuwa się z uszu i nosa. Jak przekonują jej twórcy, jest wygodna, nie krępuje ruchów i doceniają ją nawet brodacze. Maseczka niemedyczna zaprojektowana i wykonana przez gliwicką firmę Etisoft jest ciekawa przez to, że opiera się na innym, niż dotąd założeniu. Zamiast gumek czy troczków do jej mocowania użyty został specjalny klej.
Maseczki są samoprzylepne, można w nich swobodnie oddychać i nosić przez parę godzin. Testowali je pracownicy firmy spacerując, jeżdżąc na rowerze, pracując przy biurkach czy maszynach. Jej zalety docenili także… brodacze i wąsacze. Firma projektując i produkując samoprzylepne maseczki wykorzystuje wiedzę i doświadczenie w produkcji etykiet.
– Jako firma, której działania silnie związane są z innowacjami, postanowiliśmy pochylić się nad rozwiązaniem funkcjonalnym i jednocześnie wykorzystującym nowoczesne technologie, jakimi posługujemy się na co dzień – tłumaczy Michał Majnusz, prezes Etisoft. – Mamy świadomość, że w obecnym czasie najważniejsza jest profilaktyka antywirusowa i wspólna walka z rozprzestrzenieniem się COVID-19 – dodaje.
Do produkcji maseczek firma wykorzystuje najnowocześniejszą z posiadanych maszyn – specjalistyczne urządzenie umożliwiające wytwarzanie precyzyjnych wykrojów wielowarstwowych. Proces produkcji maseczek jest w pełni automatyczny, a zastosowana nowoczesna technologia gwarantuje wysoką jakość produktu finalnego.
Maseczki produkowane są z certyfikowanych materiałów przeznaczonych do kontaktu ze skórą, a dokładniej z flizeliny polipropylenowej z certyfikatem Oekotex potwierdzającym bezpieczeństwo produktu dla człowieka i środowiska, oraz kleju spełniającego wymagania normy ISO 10993 (dopuszczającej do zastosowań medycznych przy aplikacji na skórę).
Jak przekonują przedstawiciele firmy, w samoprzylepnej maseczce Etisoftu można swobodnie oddychać. Jej zalety doceniają osoby aktywne (które testowały produkt dojeżdżając w czasie izolacji na rowerze do pracy) oraz… brodacze. Nawet przy nałożeniu na gęste owłosienie maseczka utrzymuje się na swoim miejscu.
Co istotne, jeśli nastąpi potrzeba chwilowego ściągnięcia maseczki – zastosowany klej zachowa przyczepność także przy kolejnej próbie naklejenia.
Etisoft błyskawicznie zareagował na przepisy zaostrzające zasady użytkowania środków ochrony osobistej w czasach pandemii. Na rynek wprowadził już także lekkie poliwęglanowe przyłbice ochronne. Obdarował też nimi pracowników służby zdrowia. 200 przyłbic trafiło już do Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach, a 100 do Szpitala Rejonowego w Raciborzu. Etisoft dokłada też swoją cegiełkę do walki z epidemią produkując specjalistyczne etykiety na testy na koronawirusa. Zamawia je firma z Niemiec, skąd testy trafiają do 60 krajów świata.