Ciekawą formę promocji wymyśliła i wdrożyła w życie bytomska Agora. Na ulicach pojawiają się kolorowi ludzie, których zadaniem jest budzić dobre emocje i wywoływać uśmiech na twarzach przechodniów. Akcja potrwa do końca lipca.
Na ulicach Bytomia pojawia się coraz więcej dobrych emocji. To zasługa czwórki wyjątkowych bohaterów. Drużyna A pomagała mieszkańcom w czasie deszczów, upałów, a nawet woziła zmęczonych piechurów. Gdzie się znowu pojawią? Komu
i jak pomogą? Tego dowiemy się wkrótce.
W mieście trwa nietypowa i wyjątkowa akcja. Drużyna A dba, by na ulicach Bytomia gościło więcej radości. Atrakcyjny Antonio, Awangardowa Andżelika, Ambitny Amadeusz i Aktywna Alicja w czasie deszczu rozdawali parasole, podczas gorących dni ratowali butelkami chłodnej wody, a zmęczonych piechurów zabierali na przejażdżkę rikszą. Co jeszcze planują? Podobno bohaterowie chcą umilić codzienność w urzędach, obdarować panie kwiatami i stworzyć w mieście zielony skwerek. Sami przyznają, że ze zniecierpliwieniem oczekują kolejnych działań.
– Widzimy, jak z dnia na dzień na ulicach i deptakach Bytomia gości coraz więcej uśmiechniętych twarzy. Nasi fani szukają nas, wciąż zastanawiają się, gdzie zaskoczymy następnym razem – mówi Aktywna Alicja. – Cieszy nas, tak pozytywny odbiór.
Tę nietypową akcję organizuje galeria handlowa Agora Bytom. Jej pracownicy mówią, że chcieli zrobić coś dobrego dla miasta i urozmaicić codzienność lokalnej społeczności. W ten sposób narodził się pomysł zorganizowana grupy pomocnych bohaterów.
– Bytom i jego mieszkańcy potrzebowali takiej drużyny. Nasi bohaterzy dają sporo radości i stanowią bardzo ciekawą atrakcję. Z ich pomocą pragniemy pokazać, że już odrobina wzajemnej życzliwości wystarczy, by dzień był lepszy – mówi Hanna Petters, marketing manager Agory Bytom, która jest pomysłodawcą akcji.
Każdy z bohaterów ma zupełnie innych charakter i pomaga na swój unikalny sposób. Antonio wybawia z opresji kobiety, Andżelika wpada na wyjątkowe pomysły, Amadeusz zaskakuje ambicją, a Alicja nie boi się żadnych wyzwań. Drużyny A nie trzeba szukać. Ona sama znajduje tych, którzy potrzebują jej pomocy. Mieszkańcy Bytomia i okolic nie kryją, że to jedna z najbardziej oryginalnych inicjatyw, z którymi dotychczas się spotkali.
– Codziennie zastanawiam się, gdzie znów znajdę członków drużyny – mówi Kuba, mieszkaniec Bytomia. – Uważam, że to bardzo fajna i nietypowa akcja i liczę na to, że będzie trwała jak najdłużej.
Drużynę A można znaleźć nie tylko na ulicach, ale również w Internecie. Na stronie Agory Bytom, fanpage galerii na Facebook i kanale YouTube regularnie pojawiają się nowe informacje, zdjęcia i filmiki z niecodziennych akcji życzliwych bohaterów.