11 lutego Teatr Zagłębia świętował 120-lecie swojej działalności. W tym dniu odbyła się jubileuszowa premiera „Zemsty” Aleksandra Fredry w reżyserii Adama Nalepy. Kolejne odsłony dramatu obejrzeć będzie można 16 lutego o godz. 10 i 19, a także 1 marca (godz. 10), 14 marca (godz. 10), 30 marca (godz. 10 i 19).
Teatr w Sosnowcu powstał 6 lutego 1897 roku – był wówczas szóstą stałą sceną na ziemiach polskich. Sosnowiec nie miał wtedy jeszcze praw miejskich (uzyskał je w 1902 roku), ale prężnie się rozwijał i zaludniał, co sprzyjało życiu kulturalnemu i powstaniu teatru. Zaplanowano go z rozmachem, jako nowoczesny kompleks: Teatr Zimowy, Teatr Letni oraz Hotel Saski. Niewielki z zewnątrz budynek Teatru Zimowego mógł pomieścić od 700 do 800 widzów, miał wystawne foyer, loże, sale restauracyjne, galerie i buduary, a nawet nowoczesne elektryczne oświetlenie. Decyzją władz politycznych, w 1948 roku, razem z teatrem opolskim, został na 7 lat przyłączony do sceny katowickiej. W ciągu 120 lat instytucja kilkakrotnie zmieniała nazwę – Teatrem Zagłębia jest od 1955 roku.
120 lat później
Swój jubileusz Teatr Zagłębia uczci premierą „Zemsty” Aleksandra Fredry w sobotę, 11 lutego.
– „Zemstę” wybraliśmy nieprzypadkowo – to właśnie ona była premierowym przedstawieniem uroczystego otwarcia teatru. W ciągu 120 lat wracała na naszą scenę jeszcze wiele razy – według dostępnych materiałów archiwalnych było co najmniej 9 realizacji. Dziś chcemy sprawdzić, co o nas mówi ten napisany niespełna 200 lat temu tekst? Jakie pytania stawia? – zapowiada dyrektor Teatru Zagłębia, Zbigniew Leraczyk. – Tak też rozumiem rolę teatru, chciałbym, aby był lustrem tego, czym żyjemy: tego, co nas porusza, irytuje, czego nie rozumiemy – dodaje.
Zemsta – jak to pasuje do dzisiejszych czasów
Tę najbardziej znaną komedię Fredry, z którą mamy tak wiele skojarzeń reżyser Adam Nalepa oraz dramaturg Jakub Roszkowski czytają nie tylko poprzez prowincjonalny zamek, o który kłócą się dwie rodziny. Jest dla nich przede wszystkim szerszą metaforą naszego kraju i tego, co się w nim dzieje.
– Kto wie, czy właśnie ta konwencjonalna, grzeczna i okraszona happy endem sztuka, nie mówi o nas dzisiaj paradoksalnie więcej, niż dzieła Słowackiego czy Mickiewicza? – zastanawia się Roszkowski. – Nasze wiejskie pochodzenie, pamiętliwość, skłonność do kłótni, zawiści w zestawieniu z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna” – to przecież takie polskie. Kochamy mówić o wzniosłych rzeczach, przypominać wielkie biografie, podawać przykłady polskiego bohaterstwa, a jednocześnie nienawidzimy się, rywalizujemy i życzymy sobie wszystkiego, co najgorsze.
Oczywiście trochę wyolbrzymiam, ale też – gdy wybraliśmy ten tytuł do realizacji – to nie ze względu na jej poczucie humoru, ale ze względu na to, co w niej ciemne, brudne i niebezpiecznie ostro opisujące nas samych. No i sam tytuł: „Zemsta” – jak on pasuje do dzisiejszych czasów!
Aleksander Fredro „Zemsta”
Reżyseria: Adam Nalepa
Dramaturgia: Jakub Roszkowski
Scenografia i kostiumy: Maciej Chojnacki
Choreografia: Wiola Fiuk, Patryk Gacki
Obsada:
Maria Bieńkowska – Podstolina
Agnieszka Bieńkowska – Perełka/ Papkin IV
Edyta Ostojak – Klara
Michał Bałaga – Papkin III
Aleksander Blitek – Papkin II
Przemysław Kania – Murarz II
Grzegorz Kwas – Papkin I
Zbigniew Leraczyk – Rejent
Wojciech Leśniak – Cześnik
Tomasz Muszyński – Dyndalski
Andrzej Śleziak – Murarz I
Sebastian Węgrzyn – Wacław
Oraz:
Beata Deutschman, Kamil Bochniak, Krzysztof Korzeniowski, Andrzej Rozmus
Zdj. Maciej Stobierski12