Od 16 stycznia do 22 lutego w Galerii 5 Centrum Kultury w Katowicach (Plac Sejmu Śląskiego 2) oglądać będzie można wystawę fotografii Arkadiusza Goli „Dziewczyna z dywanem”.
Tytuł wystawy z pełną świadomością nawiązuje do jednego z najsłynniejszych obrazów Giorgia de Chirico „Tajemnica i melancholia ulicy, dziewczynka z kółkiem”. Atmosfera obrazu, podskórny niepokój, melancholia, samotność widoczna jest również w fotografiach Arkadiusza Goli, który w odróżnieniu od włoskiego artysty malującego metafizyczne, senne krajobrazy, zatrzymuje w kadrze bliski sercu Śląsk.
„Chodząc z aparatem zawsze szukam ludzi, o których mógłbym opowiedzieć. Rzadko naciskam spust migawki, kiedy w kadrze nie widzę postaci. Same ślady bytności człowieka to często dla mnie za mało. Lubię poznawać nowe osoby, rozmawiać z nimi, a później wracać w te same miejsca i obserwować jak się zmieniły. Przeważnie fotografuję szerokokątnym obiektywem, próbuję tak zbliżyć się do moich bohaterów, żeby widz miał poczucie, że w tym momencie na prawdę byłem jednym z nich.
Tradycja fotografowania przemysłu na Górnym Śląsku idzie w parze z jego powstaniem i rozwojem. Max Steckel, niemiecki fotograf na zlecenie magnatów przemysłowych dokumentował na przełomie XIX i XX wieku nowo powstające zakłady. Po wojnie grupa fotoreporterów bardziej, lub mniej propagandowo, ale z pasją uwieczniała ten region, który z lotu ptaka wyglądał jak jedna wielka huta. Tak się akurat złożyło, że na moją fotografię przypadł czas schyłku przemysłowej potęgi Górnego Śląska. Staram się robić dokument uczciwy i prawdziwy. Może trochę nostalgiczny, ale wynika to z tego, że moja rodzina żyje tu od pokoleń, przez co jestem wypełniony tymi historiami z przeszłości. Zastanawiam się, w którą stronę ten region zmierza. Bez względu na to gdzie się zajdzie, mam nadzieję, że jego mieszkańcy nie stracą rzeczy najważniejszej, a mianowicie swojego poczucia tożsamości. Robiąc zdjęcia mam nadzieję, że chociaż w niewielkim stopniu dokładam się do historii, którą uwieczniali na kliszach moi poprzednicy. Między innymi właśnie poprzez poznawanie ich zdjęć mogłem budować swoją świadomość historyczną miejsca, w którym przyszło mi żyć i pracować”. (Arkadiusz Gola)
Arkadiusz Gola – doktorant Instytutu Kreatywnej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie (Czechy). Zajmuje się fotografią dokumentalną głównie rejestrując zmiany zachodzące w społeczeństwie na Górnym Śląsku po 1989 roku. Szczególnie interesują go miejsca związane z przemysłem ciężkim, który pod koniec XX wieku w Polsce znacznie się skurczył. Jako fotoreporter prasowy pracuje od 1991 roku. Od 18 lat w redakcji „Dziennika Zachodniego”. Zdobył nagrody w najważniejszych ogólnopolskich konkursach fotografii prasowej, BZ WBK Pressfoto , Newsreportaż, Grand Press Photo, Śląskiej Fotografii Prasowej. Dziennikarz roku „Dziennika Zachodniego” 2003. W 2010 roku otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Zabrze w Dziedzinie Kultury. Stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury. Jego zdjęcia znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Umeni w Ołomuńcu, Regionie Nord-Pas de Calais w ramach projektu „Górnicy Świata”. Jest członkiem ZPAF-u (Związku Polskich Artystów Fotografików). Autor albumów „Ludzie z węgla”, „Nie muszę wracać…” i „Stany graniczne”. Wystawy w kraju i za granicą (Czechy, Francja, Niemcy, Belgia, Słowacja). Urodził się w 1972 roku w Rudzie Śląskiej, mieszka w Zabrzu.
(źródło: Facebook)