Śląskie Trendy

Colour My Walls: wyprowadzają murale z ulic na salony

Dwie siostry: Ola i Sabina. Jedna ma talent do gadania (Ola), druga do malowania (Sabina). Razem tworzą wspaniały duet, równie kolorowy, jak ściany, którym nadają nowe życie. Pomagają im bracia i narzeczony Oli. Colour My Walls wspierają również zaprzyjaźnieni artyści, którzy pracują z nimi przy dużych projektach. Poznajcie dwie szalone i zdolne dziewczyny, z którymi mieliśmy okazję się poznać na Silesia Bazaar Kids.

 

Reporterzy The Washington Post sugerują, że słynny streetartowiec, Banksy jest Polakiem i mieszka na Śląsku. Znacie człowieka?

Oczywiście! Trwają negocjacje na temat współpracy między Colour My Walls a Banksym (śmiech)

myWprowadzacie street art do ekskluzywnych lokali, na ściany nobliwych korytarzy, a nawet dziecięcych pokojów. Czy taka sztuka pasuje do takich wnętrz?

Jak najbardziej! Co więcej, jesteśmy w stanie przygotować odpowiednią wersję muralu pasującą nawet do dyrektorskiego gabinetu (śmiech). Sabina jest absolwentką łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych, dzięki czemu łatwo odnajduje się w różnych stylach i to ona stoi za warstwą artystyczną naszego przedsięwzięcia. Nie używamy gotowych szablonów. Do każdego klienta podchodzimy indywidualnie, razem z nim  pracując nad ostatecznym kształtem zamówienia.

Wasze realizacje są bardzo różnorodne. Od mieniących się feerią barw bajkowych ścian w dziecięcych pokojach, po odważne graficzne projekty wypełniające ściany mieszkań lub firmowych wnętrz. Jakie zamówienia realizujecie najczęściej? Które sprawiają Wam największą frajdę?

Colour My Walls jest obecne w Polsce i w Irlandii. W naszym kraju większość klientów stanowią osoby prywatne, które chcą swoim dzieciom w niebanalny sposób urządzić pokoje. Zrobiłyśmy też parę realizacji w placówkach kultury i firmach. W Irlandii natomiast zgłaszają się do nas przede wszystkim instytucje publiczne: restauracje, domy opieki, przedszkola. Dużym zainteresowaniem cieszy się tam także tak zwane „window painting”, czyli malowanie szyb w barach, kafejkach z okazji różnorakich świąt: Bożego Narodzenia czy obchodów Dnia Świętego Patryka. Każde zlecenie to dla nas nowa fascynująca przygoda. Jesteśmy otwarte na propozycje klientów, którzy na każdym etapie realizacji projektu mogą  wprowadzać modyfikacje, dzięki czemu efekt końcowy jest jeszcze lepszy.

Jak długo trwa realizacja zamówienia? Ile trzeba wydać, aby ściany naszych wnętrz zapełniły się kolorowymi wizjami?

Koszt muralu zależy od jego wielkości, stopnia skomplikowania projektu, miejsca gdzie ma powstać (wewnątrz czy na zewnątrz budynku), a także rodzaju użytych farb: akrylowych, tablicowo-magnetycznych czy świecących w ciemnościach.

Ceny zaczynają się od 80 złotych (brutto) za metr kwadratowy. Zainteresowanych realizacją muralu zawsze prosimy o przesłanie zdjęcia powierzchni, która ma być pomalowana oraz wstępnego pomysłu na projekt, dzięki czemu możemy dokonać wyceny. Gdy ktoś nie ma wizji, jak ma być pomalowane wnętrze, może skorzystać z naszych propozycji. Czas realizacji, w zależności od wielkości ściany i projektu, wynosi od jednego do kilku dni.

Jakie zlecenie było dla Was największym wyzwaniem?

W ostatnim czasie zrealizowałyśmy kolorowy mural w domu spokojnej starości. Celem było stworzenie iluzji nowego wnętrza. Chciałyśmy stworzyć mural, który imitowałby przestrzeń miejską pełną barw tak, aby podopieczni placówki nie mieli poczucia zamknięcia w czterech ścianach. Współpracowaliśmy ze specjalistami, lekarzami biorąc pod uwagę np. widzenie barw przez osoby chore na demencję.

Czy to prawda, że dzieci są najbardziej wymagającymi klientami?

Często malujemy pokoje, które są przygotowywane na przyjście maluszka na świat, więc w dużej mierze to od rodziców zależy wygląd ścian. Najczęściej decydują się na swoje ulubione bajki z nadzieją, że dziecko również je polubi. I proszę mi wierzyć, to rodzice potrafią być bardzo wymagający (śmiech).

 Co wyróżnia Colour My Walls na tle innych streetartowych projektów?

Przede wszystkim to, że street art wprowadzamy do wnętrz budynków. Jesteśmy elementem kolorowej rewolucji zmieniającej wnętrza naszych domów czy miejsc pracy. Czas zerwać z tradycyjnym malowaniem ścian, czas na Colour My Walls!

Jakie są Wasze plany na przyszłość? Czy macie pomysł na rozwój działalności?

Chciałybyśmy ze swoimi projektami wejść do szkół i przekonać polskie firmy do wprowadzania nowatorskich rozwiązań projektowania wnętrz. W pracy spędzamy większość dnia, dlaczego więc mamy pracować w sterylnych wnętrzach, a nie przytulnych i motywujących do pracy? Badania wskazują na to, że kolor naprawdę pomaga i może mieć ogromny wpływ na nasze samopoczucie. Planów mamy bardzo dużo, nie możemy o wszystkim mówić, by nie zapeszać. Cieszymy się, że nasza działalność zaczyna byś dostrzegana i spotyka się z pozytywnym odbiorem. W ostatnim czasie odebrałyśmy nagrodę EXPO LAUR, przyznaną przez klientów i uczestników 16. Tyskich Targów Budownictwa i Wyposażenia Wnętrz. To wyróżnienie dodało nam skrzydeł. Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony internetowej: www.colourmywalls.com  i Facebook’a, gdzie można śledzić nasze dokonania.

 

Pokrewne artykuły

Kontakt

Pisz do nas na: ul. Andersena 46/5, 44-100 Gliwice

Biuro: ul. Łużycka 24a

tel. 512 282 750

redakcja@slaskietrendy.pl